Wykasowałam dziś wszystkie maile!

Rzadko kiedy powracam do raz przeczytanych maili. Nie jestem też zwolenniczką newsletterów i wypisałam się z wszelkich bezwartościowych list mailingowych.

Mimo tego uzbierałam w skrzynce odbiorczej około 2000 maili. Dziś postanowiłam z tym skończyć. Najpierw oflagowałam wszystkie ważne emaile, które postanowiłam zachować. Skorzystałam potem z opcji "zaznacz wszystkie nieoflagowane" (swoją drogą, genialna funkcja) i... zaczęłam usuwać. To samo zrobiłam z folderami SPAM oraz Wysłane. W ten oto sposób zostałam z 9 "ważnymi" emailami czyhającymi w czeluściach skrzynki. Nie wiedziały jeszcze, że również pójdą na stracenie. Przyjrzałam się im bliżej i okazało się, że tak na prawdę ważne są dla mnie tylko przesłane załączniki (elektroniczne faktury, bilety oraz muzyka). Tu z pomocą przyszedł mój internetowy dysk. Przeniosłam do niego interesujące mnie pliki i zupełnie wyczyściłam swą skrzynkę mailową. Po wszystkim wzięłam głęboki oddech.



Cyfrowe śmieci, choć ich nie widać, bywają bardzo obciążające...

Ale cyfrowe porządki dają poczucie wolności :)

A jak wygląda Twoja skrzynka odbiorcza?




Popular posts from this blog

Experiences, Not Things vol. 1 | Floating

I deleted all of my emails today.

Project 10x10